Jak zwykle wraz z wiosną i rozpoczęciem sezonu piwnego (choć jak śpiewa L.U.C "tu cały rok trwa sezon grzewczy") przyszedł dla browarów i producentów wódek czas na wyciągnięcie asów z rękawów i alkoholowe nowości zalały półki w supermarketach. W tym roku dalej królują piwa owocowe, z drugiej strony pojawiają się nie lada nowości, jak piwa ryżowe czy lawendowe. Nie śpią też producenci wódek zaskakując nas nowymi smakami. Dziś, z okazji majówki, pierwsza część alkoholowych nowości - piwa owocowe!

Okocim Radler - kolejna radlerowa nowość to propozycja Calsberga. Okocim ma się wyróżniać tym, iż do jego produkcji użyto również limonki. W rzeczywistości jest to ok. 1%. Proporcje piwa do lemoniady: 45 do 55%, objętość alkoholu 2%. Miałam okazję już go przetestować, jest całkiem niezły, aczkolwiek nie umywa się do najlepszej w tej kategorii póki co Warki Radler.
Lech Shandy Dry Orange - moim zdaniem najciekawsza z nowych propozycji, pochodząca z Kompanii Piwowarskiej, bo o odmiennym smaku. Jednakże, jako nie jestem wielką fanką cytrynowego Shandyego, bo ma według mnie za dużo wyczuwalnej chemii, zarówno w smaku i zapachu, obawiam się tego samego w wersji pomarańczowej. Zawartość alkoholu w pomarańczowym Lechu wynosi 2,6%. Co ciekawe, jest to edycja limitowana, która ma być dostępna tylko do końca wakacji. Trzeba więc spieszyć się z degustacją. Ostatnio widziałam nawet to piwo w Realu, ale nie skusiłam się, gdyż dostępne było tylko w czteropakach. Na początku wystarczy jak znajdę jedno i to najlepiej w butelce.
Warka Radler Jabłko - nie śpi konkurencja Kompanii Piwowarskiej, czyli Grupa Żywiec, która po zeszłorocznym sukcesie Warki Radler cytrynowej, teraz rozszerza swoją ofertę o smak jabłkowy. Radler cytrynowy był w zeszłym roku moim faworytem (dopóki nie poznałam Zlatopramena i Bażanta...). Nie jestem specjalnie zafascynowana ogólnie jabłkowymi piwami, ale zapewne będę musiała Wareczki zdegustować. Mam nadzieję, że obędzie się tym razem bez dodatku mięty, której wręcz nienawidzę, a której uporczywie dodaje się do wszystkiego co jabłkowe (tak jak w zeszłorocznej Perle Summer). Warka jabłkowa ma być zapewne odpowiedzią na Somersby produkowane przez Carlsberga.
Koniec części pierwszej :)

Koniec części pierwszej :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz